Studyjna sesja noworodkowa
Tyle małych dziewczynek mnie ostatnio odwiedziło, że wizyta Mikołaja była ciekawą odmianą. Ponownie mogłam sięgnąć po chłopięce ciuszki i bardziej męską kolorystykę. Jak się później okazało, chłopaki wzięli się w garść i to oni zaczęli mnie teraz odwiedzać raz za razem!
Mimo obaw rodziców, Mikołajek spał słodko i spokojnie. „Przetestowałam” na nim nowe jesienne ubranko od fantastycznych Tum ti tum, które pięknie wpasowało się w klimat polskiej złotej jesieni.
I jeszcze taka prośba do osób, które rozważają sesję noworodkową..
Kochani, często dzwonicie do mnie już z ponad tygodniowym maleństwem. Trudno mi wtedy znaleźć dla Was termin choć zawsze robię wszystko tak, aby się udało. Proszę pamiętajcie, aby takie sesje zgłaszać dwuetapowo: jeszcze przed narodzinami maleństwa, a potem koniecznie w ciągu dwóch dni po urodzeniu. I zapraszam do poczytania w zakładce „Przed sesją” dlaczego to takie ważne, aby zdjęcia odbywały się tak szybko.
Zachęcam do obejrzenia mojej galerii noworodkowej
Leave a reply