Sesje noworodkowe – Wojtuś
Z rodzicami Wojtusia i małym szkrabkiem spotkaliśmy się dzięki mojej współpracy ze Szkołą Rodzenia położnej Haliny Krzemińskiej. To już kolejna fantastyczna rodzina, którą miałam przyjemność poznać w ten właśnie sposób. No i tak jakoś wyszło, że jeszcze nigdy żaden Wojtuś, czyli imiennik mojego synka, do mnie nie trafił więc tym mocniej się ucieszyłam…
Jak zwykle było miło i sympatycznie, a chłopczyk spał głęboko i spokojnie. Zbliżająca się jesień z pewnością wpłynęła na dobór kolorów tej sesji, choć nie mogło zabraknąć także odcieni błękitu, do których mam słabość i z którymi kojarzą mi się początki mojej przygody z fotografią noworodkową.
Zapraszam serdecznie na sesje noworodkowe. Przypominam, że odbywają się one między 5 a 14 dniem życia maluszka, kiedy śpi on dużo i głęboko, a małe ciałko jest jeszcze bardzo elastyczne i doskonale pamięta ułożenia w brzuszku mamy. W moim studiu mam całe mnóstwo akcesoriów, tkanin, futerek, ubranek, czapeczek i opaseczek. Na pewno dobierzemy coś wyjątkowego!
Zachęcam do obejrzenia mojej galerii noworodkowej
Leave a reply