Sesje noworodkowe, czyli małe dziewczynki w Pałacowym Studiu
Sesje noworodkowe z udziałem trzech maleńkich dziewczynek, czyli ciąg dalszy nadrabiania zaległości związanych z moją nieobecnością na blogu! Dawka słodyczy razy trzy!!! No i te opaseczki, czapeczki, róże i fiolety, choć mnie ciągle ciągnie do kolorów Ziemi, czyli brązów i zieleni, ot, taka słabość. I jak zawsze przy każdej sesji noworodkowej, zachwyca mnie jak można być tak idealnym mając zaledwie kilka-kilkanaście dni… To jest właśnie, bez wątpienia, CUD.
Leave a reply