Sesja zimowa w plenerze
Sesja zimowa w plenerze, to coś na co czekam od dwóch lat. Niestety w Wielkopolsce dni ze śniegiem można było policzyć na palcach jednej ręki. Tym razem przygotowałam już wcześniej dwie dziewczyny i czekałyśmy na biały puch. Jedna z nich niestety czeka nadal, gdyż śnieg znikał w oczach z godziny na godzinę. Mam nadzieję, że jeszcze się pojawi w tym roku choć na kilka dni… Ci, którzy śledzą moje zdjęcia mogą rozpoznać Gabrysię. To nasza druga wspólna sesja, rok po roku. Śniegu nie było zbyt wiele i nie leżał zbyt długo, ale wystarczyło na nasze spotkanie w kukurydzy. Deszczowy rok sprawił, że jedno pole zachowało się aż do teraz, z czego z radością skorzystałam.
Oto moja wizja i śliczna Gabrysia:
Zachęcam do obejrzenia mojej galerii Moje Projekty
Leave a reply